Przejdź do treści

Strefa edukacyjna

Rzeki to siedliska istotne dla wielu gatunków zwierząt, ale szczególnie dla gatunków, w tym ryb i minogów, które całe życie spędzają w wodzie. Niektóre z nich przemieszczają się na niewielkie odległości, inne odbywają dalekie wędrówki trwające kilka lat. Na swych życiowych szlakach muszą stawić czoła wielu wyzwaniom zanim po wylęgu z ikry dziki narybek dorośnie i osiągnie dojrzałość aby odbyć skuteczne tarło dając początek następnemu pokoleniu. W projekcie jednym z dwóch głównych zadań jest zapewnienie takich miejsc oraz dostępu do nich. Drugim celem jest ochrona i poprawa stanu ekologicznego rzek włosienicznikowych, siedlisk gatunków uznanych za najcenniejsze z rodzimych. Ci wodni wędrowcy, by wracać, muszą mieć do czego.

Strzebla potokowa (Phoxinus phoxinus), gatunek niewielkiej ryby z rodziny karpiowatych, niegdyś licznie zasiedlającej rzeki podgórskie oraz wyżynne na znacznym obszarze Euroazji. Spotykana do wysokości 2 000 m.npm. Gatunek o ciekawym ubarwieniu u osobników obu płci, zmieniającym się nieco w okresie rozrodu, przypadającym na miesiące od kwietnia do czerwca. W tym czasie samce wybarwiają się intensywniej, zaś brzuch ryb robi się czerwony. U osobników obydwu płci pojawia się wysypka tarłowa. Do rozrodu potrzebują płytkich, żwirowo – piaszczystych miejsc. Warunkiem jej obecności w chłodnych, bystro płynących wodach strumieni, potoków i rzek, a także górskich jezior, jest dobry ekologicznie stan ich wód.  Gatunek nie toleruje zanieczyszczeń, stąd jego obecność jest gwarantem bardzo czystej wody. W ekosystemie rzecznym pełni bardzo ważną rolę, będąc drapieżnikiem dla larw owadów i innych drobnych form bezkręgowców, sama zaś stając się najczęstszym pokarmem ryb łososiowatych i innych większych drapieżników. Znaczenie strzebli dla życia łososiowatych wykorzystują wędkarze, upodabniając przynęty do wyglądu i kolorystyki tego gatunku. Rybka ta powinna być jednym ze sztandarowych gatunków chronionych siedlisk 3260, stąd, jako taka winna podlegać całkowitej ochronie.

Łosoś atlantycki Salmo salar, należy do rodziny łososiowatych, rzędu łososiokształtnych. To dość stara grupa gatunków, o słabiej od wielu innych grup rozwiniętych narządach oddechowych, skąd ich bardzo wysokie wymagania pod względem termiki i natlenienia wód. Ten jeden z największych rodzimych rybich mieszkańców naszych wód, dorasta do 140 cm długości i ponad dwudziestu kilogramów masy ciała. Wymarła populacja drawska opisywana była jako osiągająca największe rozmiary ze wszystkich populacji. Notowano osobniki o 150 cm długości i ponad czterdziestu kilogramach masy. Łosoś to prawdziwy maratończyk, wędrujący po całym północnym Atlantyku, od Norwegii, Islandii i Wysp Brytyjskich po wody omywające Grenlandię i Półwysep Labrador. Te wędrówki mają dystans nierzadko kilku tysięcy kilometrów. W mniejszej skali wędrują populacje bałtyckie, z uwagi na mniejszy obszar tego akwenu, jednak nierzadkie są spotkania ryb z dorzeczy północy Zatoki Botnickiej u wybrzeży Polski. Migracje te obejmują głównie poszukiwanie pokarmu – śledzi i szprotów- dzięki obfitości których w naszym morzu, przyrosty bałtyckich łososi są najszybsze ze wszystkich atlantyckich populacji. Udokumentowany rekord przytaczany przez profesora Bartla to osiągnięcie w 3 lata masy 19 kilogramów. W tym czasie ryby mają charakterystyczne dla morskich ryb pelagicznych srebrzystoszare, z ciemniejszym grzbietem, ubarwienie. Łosoś to gatunek dwuśrodowiskowy, anadromiczny – dorosłe żyją w morzu, ale na tarło wpływają do wód słodkich. Do rozrodu przystępuje jesienią, w bystro płynących, żwirodennych, średniej wielkości rzekach i większych strumieniach. Dorosłe ryby zwane tarlakami, istotnie różne kolorystycznie, stąd zwane rybami „kolorowymi”, wędrują na tarło w górne odcinki rzek. U samców, w innych językach często nazywanych „cock” – kogut, zmianie ulega nie tylko kolorystyka, ale też wygląd. Dolna szczęka wygina się i tworzy charakterystyczna kufę. Historyczne tarliska tego gatunku znajdują się w górskich i podgórskich dopływach Wisły i Odry, dokąd wędrowały kilka miesięcy. Dziś większość tych dorzeczy jest dla ryb niedostępna za sprawą zabudowy poprzecznej i dużych przekształceń morfologii dokonanych na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci przez człowieka. Stąd w chwili obecnej bardzo ważne jest zachowanie i naprawa stanu ekologicznego dorzeczy, do których jeszcze dają radę docierać. Są to przede wszystkim pomorskie wyżynne rzeki, tak w dorzeczu Wisły – Drwęca, jak i Odry, z Drawą w roli głównej. Prócz nich rybom pozostały do dyspozycji niewielkie części kilu rzek bezpośrednio uchodzących do Bałtyku – Łeba, Słupia, Wieprza, Parsęta z Radwią, Rega, Gowienica i Ina.

Dla odbycia naturalnego rozrodu potrzebują wód czystych i o wartkim nurcie oraz odpowiedniego podłoża w celu „budowy” gniazda tarłowego, w którym umieszczają zapłodnione jaja. Kopiec, główna część gniazda, jest usypywany przez samice, zwane ikrzycami, które wykorzystują siłę prądu, kładąc się na bok gwałtownymi ruchami ogona wywołują zawirowania układające żwir w kopiec, przy okazji oczyszczając kamienie z drobnocząsteczkowych frakcji piaszczystych. Ikra zostaje uwolniona tuż powyżej, skąd polana mleczem, wpada w szczeliny między ziarnami żwiru i kamieni. W tym czasie ikrzyca bardzo gwałtownie stara się „zasypać” jaja kolejną warstwą żwiru. Od struktury żwiru zależy, jaka część jaj zostanie w „kopcu” a jaką woda wymyje poza kopiec, gdzie staną się pokarmem innych ryb, w tym także osobników własnego gatunku. Część jaj zaległa w przestrzeniach między żwirem i kamieniami, omywana dobrze natlenioną wodą przez około cztery miesiące zalega, ulegając przeobrażeniu w larwy, które wylegają się na wiosnę, zwykle w marcu. Jaka część złożonych przez ryby ziaren ikry stanie się larwami, zależy od wielu czynników, składających się na stan ekologiczny macierzystego cieku. Bardzo istotnym dla przeżywalności jaj czynnikiem jest stan energetyczny cieku, w tym wynikająca z niego ilość niesionej zawiesiny, ale także ilość i wahania wód, jakość i dopływ wód podziemnych z tzw. strefy hyporeicznej w dolinie, jak i zawartość substancji mających wpływ na zawartość tlenu. Z badań wynika, że stan morfologiczny koryta i doliny ma tu ogromne znaczenie. Im ciek i jego zlewnia bliższe naturalnemu, tym przeżywalność większa. Dla przetrwania do czasu rozwoju larw innych ryb i owadów, będących pokarmem, larwy łososiowatych wyposażone są w duży woreczek żółtkowy, gdzie zgromadzone są substancje odżywcze na pierwsze tygodnie ich życia. Stopniowo konsumując zapasy z woreczka, larwy stają wylęgiem, który po całkowitym strawieniu zawartości woreczka żółtkowego zaczyna aktywnie pływać i pobierać pokarm. W pierwszych dniach dla wylęgu kapitalne znaczenie ma dostępność tzw. pokarmu startowego, w tym mikroskopijnych larw innych ryb, w naszych warunkach głównie miętusa. W dobrych warunkach wylęg szybko rośnie i staje się narybkiem zwanym paar, stopniowo zasiedlając nieco głębsze partie odcinków, w których przyszedł na Świat. W drugim roku, czasem trzecim, po osiągnięciu długości kilkunastu centymetrów, ryby rozpoczynają bierny, niesione prądem, spływ w dół rzek, do morza, po drodze ulegając procesowi smoltyzacji, tracąc, swe rzeczne, podobne do pstrągów, wielokolorowe ubarwienie, by już jako srebrne, niewielkie rybki wpłynąć do morza. To pierwszy wielki stres fizjologiczny, bowiem ryby z wód słodkich stają się mieszkańcami zupełnie innego, słonowodnego środowiska. Okres młodociany, w naszych warunkach klimatycznych zwykle trwa dwa lata. Osobniki dorosłe żyją kilka lat w wodach słonych, by jako gotowe do rozrodu, dzięki zjawisku określanym homingiem wrócić na tarło do tych samych miejsc gdzie wylęgły się przed kilku laty. To drugi wielki stres w ich życiu, gdy z wód słonych znów wkraczają w słodkie. Po wejściu w przyujściowe odcinki ryby przez pewien czas odpoczywają, dostosowując się na powrót do słodkowodnego Świata. Następnie ruszają w górę, w kierunku tarlisk, po drodze mając do pokonania liczne przeszkody, w tym sztuczne, najtrudniejsze, przy okazji starając się uniknąć wielu pułapek, od drapieżników, po człowieka- kłusownika. Obserwacje i doświadczenia grup zajmujących się ochroną ciągu tarłowego wskazują, że na tarliska dociera niewielka część stada, szczególnie, gdy ochrona jest słaba. Kłusownictwo, obok stanu środowiska, to główny czynnik determinujący poziom sukcesu rozrodczego tego gatunku, podobnie jak troci wędrownej, a także innych gatunków wędrownych. Warunki środowiskowe wymagane przez łososia są identyczne z wymogami siedliska chronionego rzek włosienicznikowych, stąd chroniąc je, chronimy łososia.

Głowacz białopłetwy Cottus gobio, ryba z rodziny głowaczowatych, rzędu skorpenokształtnych. Gatunek jako jeden z niewielu z tego rzędu zasiedla wody słodkie. Osiąga niewielkie rozmiary, zwykle do 15 cm, maksymalne zarejestrowane są osobniki o długości 19 cm. Bytuje przy dnie w czystych, dobrze natlenionych ciekach o charakterze górskim. Istotnym elementem siedliska są odcinki kamieniste i żwirowe. W pokarmie głowaczy dominują denne bezkręgowce. Nie jest prawdą, że ryba ta to „ikrożerca” niszczący jaja innych gatunków. Sam głowacz jest ważnym składnikiem pokarmu większych osobników łososiowatych, szczególnie osiadłej formy troci – pstrągów potokowych. Ryba pływa charakterystycznymi skokami.

Głowacze mają ciekawy rozród, który ma miejsce pod koniec marca i w kwietniu. Samiec wyszukuje jamkę, często pod większym kamieniem, którą wg części badaczy samica, a części samiec, oczyszcza. Następnie w gnieździe składana jest ikra, której pilnuje samiec, dbając o dobre natlenienie wachlowaniem płetwami.

Głowacz białopłetwy, podobnie jak jego bardziej „górski”, pręgopłetwy kuzyn, to gatunek niezwykle czuły na pogorszenie jakości środowiska, stąd w wielu krajach uznany został za gatunek wskaźnikowy jakości ekologicznej wód. Dla zachowania populacji niezwykle ważne jest utrzymanie koryt cieków w formie naturalnej, z dużą różnorodnością mikrosiedlisk oraz bez zabudowy poprzecznej, która, nawet w postaci niewielkiej, kilkunastocentymetrowej wysokości progów, stanowi poważną przeszkodę dla sezonowych migracji. Gatunek nie przemieszcza się na duże odległości, stąd rekolonizacja odcinków z których zniknął trwa długi czas, po poprawie warunków ekologicznych.


Projekt „Active protection of water-crowfoots habitats and restoration of wildlife corridor in the River Drawa basin in Poland / Czynna ochrona siedlisk włosieniczników i udrożnienie korytarza ekologicznego zlewni rzeki Drawy w Polsce”.

Projekt LIFE13 NAT/PL/000009 pn. „Czynna ochrona siedlisk włosieniczników i udrożnienie korytarza ekologicznego zlewni rzeki Drawy w Polsce”, LIFEDrawaPL jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach programu LIFE + oraz przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Beneficjent projektu

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie
ul. Teofila Firlika 20, 71-637 Szczecin
tel.: 91 43-05-200, fax: 91 43-05-201
sekretariat.szczecin@rdos.gov.pl
Biuro Projektu pok. 205 (II piętro)
tel. 91 43 05 222 lub 91 43 05 214
life.drawa.szczecin@rdos.gov.pl

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress